Geoblog.pl    lukaga    Podróże    Luke i Aga przekraczają równik czyli 5 tygodni w Indonezji i troche Malezji    Witaj Polsko - czyli jeden wieczór w domu, a następny w szpitalu
Zwiń mapę
2011
23
mar

Witaj Polsko - czyli jeden wieczór w domu, a następny w szpitalu

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 30063 km
 
We środę po południu dotarliśmy do Białegostoku i czym prędzej pobiegliśmy po naszego kotka, który pewnie już strasznie się za nami stęsknił. Kotkiem i własnym mieszkankiem przyszło nam się jednak cieszyć tylko jeden wieczór, ponieważ następnego dnia wylądowaliśmy w szpitalu zakaźnym. Tym samym okazało się, że nasza podróż nie dobiegła jeszcze końca.
Dostaliśmy dziwacznej wysypki na całym ciele, co w połączeniu ze wcześniejszymi objawami dało dosyć nieciekawe podejrzenia.
W szpitalu zaczęto nas podejrzewać o co najmniej 3 tropikalne choroby. Objęto nas kwarantanną, a na głowę nasłano sanepid.
Oczywiście co chwila padało kardynalne pytanie: "Dlaczego się nie zaszczepiliście?".
I co tutaj odpowiedzieć - posłużę się dosyć łagodnym określeniem i wytłumaczę nas, że byliśmy bezmyślni.
Co prawda, na malarię i gorączkę krwotoczną denga, o które nas się podejrzewa, nie ma szczepionki, ale na dur już jest.
No coż, drodzy podróżnicy, jeśli ktoś to czyta - polecamy jakiekolwiek szczepionki, jeśli wyjeżdżacie w te rejony, zwłaszcza w porze deszczowej, jak my. Na malarię można wziąć zapobiegawczo jakieś tabletki, na dur się zaszczepić, a co do reszty stosować repelenty i modlić się, żeby nic nie pogryzło.
Niestety, nas pogryzło. Na razie malaria i dur wykluczone. Czekamy na dalsze wyniki badań.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
wnieznane
wnieznane - 2011-03-29 10:28
Mam nadzieje ,że to się dla was dobrze skończyło. Napiszcie prosze co lekarze zdiagnozowali. Jeśli jeszcze przebywacie w szpitalu to życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
 
lukaga
lukaga - 2011-05-07 23:33
Lekarze niczego nie zdiagnozowali. W naszym Białymstoku stwierdzili, że pacjenta tropikalnego to widzą raz na rok średnio, więc nie wiadomo. Generalnie mamy pozostałości w postaci okropnego bólu stawów, który wcale się nie kończy. Jeszcze nie wiemy, co dalej. Może uda nam się dostać do Gdyni do poradni tropikalnej. Podobno są najlepsi.
 
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 76 wpisów76 36 komentarzy36 935 zdjęć935 0 plików multimedialnych0